- Dlaczego na miejsce pożaru samochodu w Rozogach nie pojechała miejscowa OSP, ani żadna inna jednostka z terenu gminy, tylko czekać trzeba było ponad 20 minut na przyjazd zawodowych strażaków z komendy PSP w Szczytnie? – pytają zaniepokojeni tą sytuacją radni „Wspólnoty Samorządowej”. - Z informacji jaka dotarła do KP PSP w Szczytnie, wynika, że przybyli członkowie OSP nie mieli kluczy do remizy – odpowiada zastępca komendanta powiatowego PSP w Szczytnie. Potwierdza to teź prezes OSP Rozogi Janusz Wiśniewski.

Nie wyjechali na ratunek, bo nie mieli kluczy do remizy
Brak reakcji jednostki OSP w Rozogach na wezwanie do palącego się samochodu, do dziś wywołuje zdziwienie i zaniepokojenie wśród mieszkańców gminy

Brak reakcji jednostki OSP na wezwanie do palącego się samochodu w Rozogach, co miało miejsce dwa miesiące temu, do dziś wywołuje zdziwienie i zaniepokojenie wśród mieszkańców gminy. To zdarzenie sprawia, że obawiają się oni o swoje bezpieczeństwo – alarmują radni z klubu Wspólnota Samorządowa. W związku z licznymi głoszeniami, które do nich napływają złożyli na ręce wójta interpelację.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.