- Prowadzona przez Nadleśnictwo Korpele na szeroką skalę wycinka drzew powoduje, że obszar ten traci swoje walory i atrakcyjność, nie tylko dla mieszkańców, ale także turystów, którzy licznie odwiedzają ten rejon – alarmują mieszkańcy okolic Dębówka, Kobyłochy i Pieców, w tym właściciele gospodarstw agroturystycznych, pensjonatów i domków rekreacyjnych.

Nie wyrzynajcie nam lasu
Andrzej Dańkowski (z lewej) i Krzysztof Iwiński obawiają się, że prowadzona na szeroką skalę wycinka drzew doprowadzi do tego, że okolice Kobyłochy stracą swoje przyrodnicze walory i atrakcyjność

Mieszkańcy letniskowej Kobyłochy i okolic są zaniepokojeni prowadzoną tu od dwóch lat systematyczną wycinką drzew. - Powycinali całe polany, które kłują w oczy jadących od strony Dębówka czy Szczycionka – mówi Krzysztof Iwiński, właściciel ośrodka wypoczynkowego „Łoś”.

Przykry widok zdeterminował miejscowych do działania.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.