- Władze powiatu i miasta powinny pilnie zwrócić się do GDDKiA o realizację zaniechanych, a planowanych wcześniej inwestycji drogowych w Szczytnie – mówi w rozmowie z „Kurkiem” Krzysztof Połukord, ekspert w dziedzinie drogownictwa, były dyrektor PUDIZ-u w Szczytnie
- Decyzja o budowie oczekiwanej już od kilkudziesięciu lat obwodnicy Szczytna ucieszyła wielu mieszkańców. Równocześnie przyszła jednak zapowiedź, że GDDKiA odstępuje od planowanych na terenie miasta ważnych przedsięwzięć drogowych. Wszystko wskazuje na to, że nieprędko doczekamy się więc przebudowy ulic: Mickiewicza, Śląskiej, Gizewiusza, czy Curie-Skłodowskiej.
- Niestety. To bardzo niedobra dla nas sytuacja. Jednym z najważniejszych obowiązków zarządcy drogi jest przecież zapobieganie występowaniu na niej zagrożeń i nienarażenie użytkowników na wypadek.
- Jakie odcinki dróg w mieście wymagają najpilniejszych remontów?
- Odpowiedź na to dała sama GDDKiA już pięć lat temu, poddając ocenie nawierzchnie dróg krajowych w Szczytnie. Stwierdzono wówczas, że odcinek Korpele – Szczytno (DK 53) jest w złym stanie, mającym poziom krytyczny, co oznacza konieczność natychmiastowej interwencji. Z kolei ulice Mickiewicza, Śląska, Gizewiusza (DK 57) oraz ul. Curie-Skłodowskiej (DK 57) są w stanie niezadawalającym i zalecany jest tam zabieg remontowy.
- A jakie pan ma na ten temat zdanie?
- W przypadku drogi krajowej nr 57 przebudowie odcinka ulic: Gizewiusza - Śląska – Mickiewicza powinna towarzyszyć budowa ronda na skrzyżowaniu z ulicami: Mrongowiusza, Pomorską, Sybiraków i Mazurską. Skrzyżowanie w obecnym stanie zagraża bezpieczeństwu ruchu. Piesi muszą tam w niektórych miejscach poruszać się po jezdni. Następny problem to odwodnienie ulicy Śląskiej. Od kilkudziesięciu lat wody opadowe z jej części spływają na ulicę Sybiraków i ją zanieczyszczają oraz uszkadzają, tworząc na niej wyżłobienia. W mojej ocenie stan wspomnianego skrzyżowania i ulic w ciągu drogi krajowej z Biskupca to bardzo wstydliwa zaszłość dla zarządcy drogi.