Późną jesienią ubiegłego roku wichura zniszczyła platformę znajdującą się na słupie energetycznym stojącym na posesji mieszkanki Dźwierzut. Kobieta od dłuższego czasu interweniuje, aby Energa ponownie ją tam umieściła, ale bez skutku. Czasu jest coraz mniej, bo lada chwila ptaki wrócą z ciepłych krajów.
JEDNI ODSYŁAJĄ DO DRUGICH
Na posesji Katarzyny Chmielewskiej z Dźwierzut stoi słup energetyczny, na którym od wielu lat znajdowało się bocianie gniazdo. - Każdego roku ptaki tu przylatywały i wychowywały młode – mówi mieszkanka, dodając, że bardzo się zżyła ze skrzydlatymi sąsiadami. Niestety, na początku grudnia ubiegłego roku nawałnica zniszczyła platformę, na której znajdowało się gniazdo. Pani Katarzyna od razu zgłosiła to firmie Energa zajmującej się dostawą prądu. Jej pracownicy usunęli uszkodzoną platformę dopiero w lutym. Mieszkanka podjęła też działania zmierzające do założenia nowej jeszcze przed przylotem bocianów.