Jedwabno to pierwszy samorząd w powiecie, który po dwóch latach obowiązywania nowej ustawy o odpadach zdecydował się podnieść stawki za odbiór śmieci. Wkrótce, jak zapowiada wójt Ambroziak, mieszkańców gminy czekać będzie kolejna podwyżka.
NIE ROBILI ŻADNYCH KALKULACJI
Wprowadzone ustawą sprzed dwóch lat przepisy dotyczące gospodarowania odpadami nakazują samorządom, aby koszty z tym związane równoważyły się z wpływami. Gmina nie może więc do systemu śmieciowego dokładać, ani też na nim zarabiać. Tymczasem w gminie Jedwabno po podliczeniu wszystkich kosztów i zysków z ostatnich 18 miesięcy okazało się, że te pierwsze są o 123 tys. wyższe. - Musimy to wyrównać – mówił podczas ostatniej sesji wójt Sławomir Ambroziak, zachęcając radnych do podniesienia obowiązujących stawek o 4 zł. Gospodarstwa, w których prowadzona jest segregacja miałyby płacić teraz 32 zł, a pozostałe – 39 zł. Jego propozycja została przyjęta.
Ambroziak przyznawał, że przyjęciu w poprzedniej kadencji stawek w wysokości 28 i 35 zł nie poprzedziły ze strony urzędu gminy żadne kalkulacje. Na domiar złego jego poprzednik nie ogłosił nowego przetargu na odbiór odpadów, chociaż ważność poprzedniego wygasała z końcem 2014 roku. Zaraz po zaprzysiężeniu 8 grudnia ub. r. Ambroziak musiał to szybko nadrabiać, bo w przypadku niewyrobienia się w czasie gminie groziła finansowa kara. Przetarg wygrał dotychczasowy operator – Remondis, który jako jedyny zgłosił swoją ofertę.
TO NIE KONIEC PODWYŻEK
Wkrótce, jak zapowiadał wójt, mieszkańców czekać będzie kolejna podwyżka za odbiór śmieci.