LEGIA Warszawa - GWARDIA Szczytno 3:2 (-20, -24, 22, 19, 7) i 2:3 (20, -19, 23, -17, -9)

II LIGA MĘŻCZYZN

I runda play off

stan rywalizacji: 1:1

GWARDIA: Polechoński, Gugała, Kasprowicz, Zawalniak, Hain, Szyćko, Dymerski (libero)

Mecze z LEGIĄ rozegrane w rundzie zasadniczej nie były najlepszym prognostykiem przed fazą play off. Tymczasem już w pierwszym, sobotnim spotkaniu szczytnianie udowodnili, że są w stanie z LEGIĄ powalczyć. Postawa GWARDII w obu meczach była dla trenera Marka Borkowskiego zaskoczeniem in plus.

- Dwa pierwsze sety w sobotę były bardzo dobre - komentuje szczycieński szkoleniowiec. - Prowadziliśmy także trzema punktami do połowy seta następnego. Później nastąpiła seria błędów. Z moich zawodników uszło powietrze. Czwarty i piąty set przebiegał pod dyktando LEGII.

To, co nie udało się w pierwszym spotkaniu, wyszło w niedzielę. - Chłopcy zagrali twardo. Wprawdzie każdy popełnił trochę błędów, ale widać było, że chcą wygrać - mówi Marek Borkowski. - Znacznie lepiej niż w sobotę spisywał się Hain, który w Warszawie zastępował kontuzjowanego Budnego.

Rozpoczęło się od seta wygranego przez wojskowych. Kolejna partia należała do przyjezdnych. Szczytnianie mieli również szansę na zwycięstwo w trzecim secie, przegranym do 23, ale tu, zdaniem trenera gwardzistów, zostali skrzywdzeni przez sędziego. Marek Borkowski naliczył aż pięć punktów podarowanych gospodarzom przez arbitra. Podobnie jak w sobotę, mecz kończył się tie-breakiem. Wynik mógłby wskazywać na brak emocji w ostatniej partii. Było jednak trochę inaczej. Szczytnianie prowadzili już 7:2, ale po kilku kolejnych akcjach zrobił się remis. Drużyny zmieniały strony przy stanie 8:7 dla GWARDII. Końcówka należała do gości. Dobrze atakujący i blokujący podopieczni Marka Borkowskiego pozwolili ugrać rywalowi tylko dwa punkty. Tym samym dość nieoczekiwanie wynik rywalizacji po meczach w Warszawie brzmi 1:1. W sobotę (godz. 18.00) i niedzielę (13.00) oba zespoły spotkają się w hali WSPol. w Szczytnie. Przypomnijmy, że rywalizacja odbywa się do trzech wygranych meczów.

PZU AZS II Olsztyn - WILGA Garwolin 3:1 (23, 18, -23, 31) i 3:0 (17, 19, 11)

stan rywalizacji 2:0.

(gp)

2005.02.16