Bardzo dobrze w nowy sezon wchodzą drużyny Gwardii, Omulwi i Perkuna, mające w tej chwili komplet zwycięstw na koncie. Zdobywanie punktów pozostałym naszym zespołom przychodzi już z większą trudnością.

Nowa Gwardia wychodzi na prowadzenie
Pasymianie (jednolite stroje) wyszarpali remis z MKS-em Korsze rzutem na taśmę/fot. W. Nosowicz

LIGA OKRĘGOWA

4. kolejka

Błękitni Jurand Pasym – MKS Korsze 2:2 (1:1)

0:1 – (14.), 1:1 – Dawid Mikulak (19.), 1:2 – (70.),  2:2 – Marcin Łukaszewski (90.)
Błękitni Jurand : Brzozowski, Mikulak, Nosowicz (77. Tumanowicz), Trzebiński, Jagiełło, Konopka (46. Kozicki), Kulesik (65. Ziółek), Sokołowski (60. Król), Manowski, Maćkowiak (46. Kępka), Łukaszewski.

Błękitni dwukrotnie remisowali z MKS-em w IV lidze i prawo serii zostało zachowane w miniony piątek.
Pojedynek dwóch spadkowiczów nie stał może na zbyt wysokim poziomie, ale trzymał w napięciu do samego końca. Już w 14. min goście objęli prowadzenie, a stało się to po sekwencji błędów na połowie Błękitnych. Miejscowi odpowiedzieli dość szybko. Mikulak wykorzystał podanie Konopki i pokonał bramkarza z Korsz. Po zmianie stron na boisku nie działo się nic szczególnie emocjonującego aż do 70. min. Wtedy to kontratak wyprowadzili przyjezdni i Brzozowski musiał skapitulować po raz drugi. Gdy zanosiło się na utratę kompletu punktów przez pasymian, o swoich snajperskich zdolnościach przypomniał Łukaszewski. Król strzelców sprzed lat nie był może w piątkowym meczu zbyt widoczny, ale jak każdy boiskowy wyjadacz potrafi zadecydować o losach meczu. I zadecydował w doliczonym czasie.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.