Zakończony niedawno remont Sądu Rejonowego był największym wyzwaniam, jakie stanęło w ostatnim czasie przed pracownikami szczycieńskiego wymiaru sprawiedliwości. W odnowionej siedzibie odbyło się spotkanie, które stało się okazją do podziękowania osobom, instytucjom i firmom zaangażowanym w przywrócenie zabytkowemu gmachowi dawnej świetności.

Nowe oblicze Temidy

Remont gmachu szczycieńskiego sądu rozpoczął się w grudniu 2005 roku i trwał do wiosny 2007 roku. Zakres wykonanych robót był ogromny. Budynek doczekał się kompleksowej modernizacji. Dzięki adaptacji nieużytkowanego strychu przybyła jedna kondygnacja, dodatkowo obiekt zyskał też jeszcze jedną salę rozpraw. Zabytkowy gmach został dostosowany do obowiązujących standardów dotyczących bezpieczeństwa oraz ochrony przeciwpożarowej, zamontowano w nim także windę oraz monitoring. Podczas remontu w sali rozpraw nr 1 odkryto na suficie zabytkowy oryginalny strop, który został objęty opieką konserwatora zabytków i przywrócony do pierwotnej postaci. Budynek, co najbardziej rzucało się w oczy mieszkańcom, dzięki gruntownemu odnowieniu elewacji, zmienił się z zewnątrz, odzyskując dawny, zapomniany blask. Całość prac remontowych kosztowała 6,5 mln złotych.

W piątek 26 października odbyło się spotkanie, podczas którego prezes Sądu Rejonowego w Szczytnie Leszek Bil podziękował wszystkim zaangażowanym w remont za ich pracę. Wśród zaproszonych gości byli m.in. prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Zbigniew Pannert oraz prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie Leon Popiel, a także osoby reprezentujące firmę wykonującą prace remontowe. Prezes Bil przedstawił w krótkiej prezentacji multimedialnej poszczególne etapy renowacji gmachu. Zaproszeni goście nie szczędzili pochwał i słów uznania pod adresem osób, które podjęły się tego wielkiego zadania.

- Na bieżąco śledziłem to, co tu się działo i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem tego, co zrobiliście z tym budynkiem - chwalił gospodarzy prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Zbigniew Pannert.

(łuk)