Nakładem Stowarzyszenia Autorów Polskich - Oddział Warmińsko-Mazurski w Ostródzie ukazał się nowy tomik wierszy poety ludowego zamieszkałego w Kolonii - Franciszka Godka pt. STĄD i STAMTĄD.

Franciszek Godek jest znanym poetą. Publikuje swoje wiersze od lat osiemdziesiątych już to w postaci tomików, już to w postaci pojedynczych wierszy w prasie. Startuje i zdobywa nagrody w konkursach poetyckich i spotyka się z miłośnikami poezji na spotkaniach autorskich. Nie mamy więc do czynienia z autorem anonimowym i z grubsza wiemy, czego możemy się spodziewać.

Nowy tomik wierszy Franciszka Godka

Najnowszy tomik wierszy można podzielić na trzy części. Pierwsza z nich, którą można zatytułować "Stąd"" zawiera kilkanaście wierszy będących reakcją autora na bieżące wydarzenia oraz obserwacje ubrane w strofy i rymy. Jak to zwykle u poety bywa, jego wiersze przypominają przyśpiewki weselne czy okolicznościowe i jak to przyśpiewki, tworzone są często pod wpływem impulsu, dowcipu sytuacyjnego. A to z kolei prowadzi często do zgoła nieoczekiwanych puent i rodzi podejrzenie, że nie wszystko zostało do końca przemyślane. Jak gdyby forma przerosła treść. A to nie przystoi tak doświadczonemu poecie. Jest to niestety najsłabsza część tomiku.

Druga, dla odmiany najlepsza część da się zatytułować "Stamtąd" i zawiera wiersze będące powrotem do kraju dzieciństwa, do Stępina na południowym wschodzie Polski. Powroty te wyzwalają w poecie całe obszary lirycznych wspomnień i poruszają najczulsze struny w duszy poety. To naturalne krajobrazy naszego dzieciństwa są najpiękniejsze: i pola, i lasy, i góry, kwiaty i ptaki, i liście, a nawet często ludzie. Ciepło i z nostalgią opisuje to poeta.

Trzecia część, to fraszki i rymowane powiedzonka, z których poeta słynie. Mimo iż w tomiku autor zamieścił ich kilkadziesiąt, tym razem, chociaż nie odbiegają zbytnio od dość wysokiego poziomu ani dowcipem, ani umiejętnością krótkiego formułowania myśli, część z nich jest banalna, mało odkrywcza np. Raz się rodziłeś / Gdy umrzesz - nie wrócisz / Z prochu powstałeś / I w proch się obrócisz; lub inny: Pamiętaj o tym, że / Choć los doświadcza Cię srożej / Nie jest jeszcze tak źle / By nie mogło być gorzej. Takich przykładów można przytoczyć więcej. Co nie znaczy, że tych celnych, a często i "pieprznych" jest mało. Na przykład:

KRYTYKA WŁADZY

Krytykował radnych

Źle miastem władali

Przestał krytykować

Bo jego wybrali

NIEWINNA

Chwalił niewinną

Bo czysta i miła

Lecz wolał inną

Bo łatwiejszą była

W sumie dość udany kolejny tomik w dorobku poety ludowego z Kolonii.

Na koniec uwaga dla młodzieży: nie próbujcie naśladować wierszy pana Franciszka. Twórczość ludowa, czy to rzeźba, czy obraz na szkle, czy wiersz, czy prosta pisanka tak długo jest sztuką, póki się jej nie powiela. Wytwarzana w dużych seriach to cepeliada i nic ze sztuką nie ma wspólnego. Chciałbym też przestrzec autora - naśladowanie samego siebie także prowadzi na manowce.

Marek Teschke


Franciszek Godek, STĄD I STAMTĄD, Stowarzyszenie Autorów Polskich Oddział Warmińsko-Mazurski w Ostródzie, 2003, nakł. 300 egz., str. 48.

2003.04.09