Tydzień temu pisałem o znakomitych artystach, którzy odeszli od nas w tym roku. Nie dokończyłem wówczas opowieści o tych, których miałem okazję poznać i zamknąłem felieton obietnicą kontynuacji tematu.

O ludziach sztuki ciąg dalszy
Tak wyglądał Mieczysław Kalenik, kiedy odwiedził Szczytno

Nie przewidziałem atoli (ulubiony zwrot Jerzego Waldorffa), że zły los powiększy grono zmarłych mistrzów sztuki o jeszcze jedną postać. Otóż zaledwie kilka dni temu odszedł, w wieku 84 lat, aktor Mieczysław Kalenik, niezapomniany odtwórca roli Zbyszka z Bogdańca w filmie Aleksandra Forda „Krzyżacy”. Film zrealizowano w roku 1960 i do dzisiaj jest on polskim rekordzistą, jako najbardziej kasowy i obejrzany przez największą liczbę widzów.

Mieczysław Kalenik to artysta związany ze Szczytnem nie tylko dlatego, że w tutejszym zamku rozgrywa się część akcji powieści Henryka Sienkiewicza. Aktor odwiedził nasze miasto dokładnie 16 lat temu (czerwiec 2001) i był serdecznie goszczony w Muzeum Mazurskim. Szczycieńskie muzeum przez wiele lat utrzymywało stały kontakt z częścią ekipy filmowej „Krzyżaków” za pośrednictwem Muzeum Kinematografii w Łodzi. Niejednokrotnie przyjeżdżali do Szczytna, na muzealne spotkania, także inni twórcy filmowi związani z prozą Sienkiewicza.

Uroczystości sprzed szesnastu lat opiszę za chwilę. Najpierw kilka słów o znakomitym artyście.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.