Nowa oczyszczalnia ścieków w Dźwierzutach, chociaż oficjalnie nie została jeszcze przekazana do użytku, już działa. Jej przepustowość pozwoli obsłużyć wszystkie gospodarstwa w gminie. Problem w tym, czy większość z nich będzie chciała podłączyć się do sieci kanalizacyjnej. Jeśli nie, gminie może grozić utrata dofinansowania unijnego.

Oczyszczalnia na dotarciu

CZTERY RAZY WIĘKSZA

Konieczność modernizacji oczyszczalni ścieków wymusiła budowa liczącej ponad 70 kilometrów sieci kanalizacyjnej, jednej z największych inwestycji w gminie Dźwierzuty po wojnie. Przepustowość oczyszczalni zwiększy się teraz z 200 do 900 m3 ścieków, dzięki czemu bez zagrożenia będzie mogła obsługiwać wszystkie gospodarstwa.

- Termin zakończenia przekazywania oczyszczalni gminie przez wykonawcę upływa z końcem sierpnia, ale już ona funkcjonuje i przyjmuje ścieki – informuje wójt Czesław Wierzuk. W międzyczasie analizowane są wyniki badań prowadzonych przy rozruchu technologicznym. Jeżeli będą one w normie, obiekt w pełni już zostanie przekazany do eksploatacji. Stara oczyszczalnia zostanie wyłączona z użytkowania, pełniąc rolę magazynu osadu.

Koszt inwestycji wyniósł 4,2 mln, z czego udział gminy sięgnął 760 tysięcy.

CZY LUDZIE SIĘ PODŁĄCZĄ?

Warunkiem otrzymania dofinansowania jest podłączenie się do nowej sieci 80% gospodarstw w ciągu roku od zakończenia inwestycji.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.