* Pięć kolejnych porażek - i dość * Klęska Omulwi w Gołdapi * Uciekające punkty SKS-u * Druga wygrana Dźwierzut
IV liga
9. kolejka
Olimpia Olsztynek - Błękitni Pasym 0:3 (0:1)
0:1 – Patryk Kowalewski (16.), 0:2 – Aleksander Dobrzyński (59.), 0:3 - Patrycjusz Malanowski (79.)
Błękitni: Brzozowski, B. Nosowicz, Walczak, Świercz, Mikulak, Dobrzyński, P. Kowalewski, Balcerzak (82. Stańczak) , Kulesik (53. Gołaszewski), Kępka, Malanowski (85. Chlebowski).
Każda seria ma swój koniec. Zła passa Błękitnych nie trwała może wyjątkowo długo, ale piłkarze i ich sympatycy mieli jej już wyraźnie dość. Przełamanie nastąpiło w
Olsztynku w meczu z innym z ligowych beniaminków. – Zmobilizowaliśmy się w końcu. Ciężko pracowaliśmy na boisku – cieszy się grający trener pasymian Patrycjusz Malanowski, zaznaczając, że seria porażek byłaby krótsza, gdyby nie dość pechowe przegrane z Warmią Olsztyn i Olimpią II Elbląg. – Szczęście się teraz uśmiechnęło, zagraliśmy wreszcie na zero z tyłu i będziemy się starali, aby tak było częściej – mówi, dodając, że w sytuacjach bramkowych przewaga była w Olsztynku po ich stronie.
Goście objęli prowadzenie po dośrodkowaniu Kulesika z prawej strony boiska i dobrym wykończeniu przez Kowalewskiego.