Radni Wielbarka, burmistrz, a także pracownicy jednostek podległych pożegnali odchodzącą na emeryturę długoletnią pracownicę wielbarskiego urzędu, Alicję Orzoł.

Odchodzi, ale się nie żegna
Obsługując Biuro Rady w Wielbarku, Alicja Orzoł najdłużej, bo przez trzy kadencje, współpracowała z Andrzejem Kimbarem, który pełnił funkcję przewodniczącego Rady Gminy

PODZIĘKOWANIA ZA FACHOWOŚĆ I MERYTORYKĘ

Podczas lutowej sesji Rady Miejskiej w Wielbarku odbyło się uroczyste pożegnanie odchodzącej na emeryturę Alicji Orzoł, długoletniej pracownicy wielbarskiego urzędu – najpierw gminy, a potem miejskiego. Przez lata zajmowała się prowadzeniem Biura Rady. Z tego też powodu, radni, na wniosek przewodniczącego Roberta Kwiatkowskiego, podjęli okolicznościową uchwałę, w której wyrazili zgodę na przejście pani Alicji na zasłużony odpoczynek od zawodowych obowiązków. Podczas głosowania żartobliwie zawahał się Andrzej Kimbar, który jako szef rady współpracował z nią najdłużej, bo przez trzy kadencje.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.