Piłkarze Omulwi w meczu IV rundy WPP pokonali po rzutach karnych GKS Stawiguda, zespół występujący w gr. II klasy okręgowej.

Omulew Wielbark - GKS Stawiguda 1:1 (0:1), po dogr. 1:1, rz. k. 6:5

Omulew: Przybysz, Czarkowski (91. Zalewski), Górski, Trzciński, Bugaj, Wilga, Berk, Elsner (56. Siepiela), Wierzchowski (52. Baranowski), Remiszewski (51. Ścibek), Suchecki.

Bramka dla Omulwi: Marcin Wilga (81.-k.)

W pierwszej połowie piłka wpadła do siatki tylko raz, a stało się to na kilkadziesiąt sekund

przed gwizdkiem, gdy do wielbarskiej bramki trafili goście. Kibice na wyrównaie czekali aż do 81. min. Rzut karny, podyktowany za zagranie ręką, wykorzystał wypożyczony z MKS-u Szczytno Marcin Wilga. W doliczonym czasie gry dominowała Omulew. Po strzałach miejscowych futbolówka uderzała m.in. w słupek i poprzeczkę. Gospodarze kończyli dogrywkę w dziesiątkę - czerwoną kartkę ujrzał Berk. Szczęście uśmiechnęło się do wielbarczan za to w serii rzutów karnych - podopieczni Mariusza Korczakowskiego wygrali w nich 6:5. Najsmutniejszymi zawodnikami w zespole zwycięzców byli Czarkowski i Wierzchowski. Obaj doznali poważnych kontuzji i najprawdopodobniej nie zagrają do końca sezonu.

(gp)