Rekordowy wynik zbiórki Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w powiecie. Sztab w Szczytnie uzyskał łącznie 83 tys. zł, a w Wielbarku ponad 13 tys. złotych. W akcję zaangażowało się ponad 100 wolontariuszy, którzy kwestowali na ulicach mniejszych i większych miejscowości, a także wielu samorządowców. Odbywały się też licytacje, koncerty oraz imprezy sportowe.

Orkiestra zagrała na rekord
W Szczytnie zbiórka odbywała się m.in. przed domem kultury. W Pasymiu w Orkiestrze zagrali m.in. najmłodsi mieszkańcy

NIE TYLKO POMOC, ALE I ZABAWA

Miniona niedziela przebiegała pod znakiem 25. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Orkiestrowe granie nie ominęło też powiatu szczycieńskiego. Dla wielu mieszkańców prowadzona od ćwierćwiecza akcja charytatywna to okazja nie tylko do pomagania, ale również dobrej zabawy oraz integracji lokalnych społeczności. W Szczytnie serce Orkiestry biło w Miejskim Domu Kultury. Jego dyrektor Andrzej Materna niestrudzenie kieruje miejscowym sztabem już od około 20 lat. W tym roku do udziału w akcji zgłosiło się blisko 100 wolontariuszy z terenu miasta. Byli wśród nich m.in. członkowie drużyny rycerskiej i młodzież szkolna. Kwesty odbywały się już od rana na ulicach, pod kościołami oraz marketami.  W MDK-u wolontariusze mogli się posilić kanapkami, gorącymi napojami i pączkami od sponsorów. Wczesnym popołudniem rozpoczęły się występy, a sala widowiskowa bardzo szybko zapełniła się niemal do ostatniego miejsca. Wielki aplauz na widowni wywołały popisy najmłodszych członków grupy tanecznej Energy. Wystąpili również uzdolnieni wokalnie i instrumentalnie uczniowie szczycieńskich szkół. Później scenę opanowały zespoły rockowe, a w przerwach pomiędzy występami odbywały się licytacje. Wśród wystawionych na aukcje przedmiotów znalazły się gadżety WOŚP – kalendarze, kubki, koszulki. Były również fanty podarowane przez darczyńców. Mieszkańcy okazali się bardzo hojni i nie żałowali grosza. - Z samych licytacji uzyskaliśmy prawie 6 tysięcy – cieszy się Andrzej Materna, dziękując przy okazji wszystkim tym, którzy ofiarowali gadżety wystawione na sprzedaż.

NIEZAWODNA OSP

Andrzejowi Maternie w liczeniu spływających do sztabu pieniędzy dzielnie pomagała żona Krystyna

Podobnie jak przed rokiem, w akcję nie angażowały się oficjalnie służby mundurowe oraz Wyższa Szkoła Policji.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.