Tłusty czwartek co prawda już minął, ale związane z nim nasze spostrzeżenie jest na tyle ciekawe, że warto je przytoczyć.

Pączkowe kredytyNa początku zeszłego tygodniu, a więc jeszcze na czasie, naszą uwagę przyciągnął jednym ze słupów ogłoszeniowych. Oprócz intrygującego plakaciku informującego o skupie poroży jeleni, na pierwszy plan wybijał się jednak inny, właśnie tłustoczwartkowy. Otóż pewien bank zapraszał na pączkowy poczęstunek połączony z badaniem zdolności kredytowej, a wszystko to za darmo! Niby miało być źle z tymi bankami. Miały się odgryzać na klientach za nowe podatki, a tu wprost coś przeciwnego – pączkowa uczta, tyle tylko, że na „sucho”. Cóż, bank to zagraniczny, więc nieznający dobrze polskich obyczajów.

 

 

NOWINKA DLA TURYSTÓW?

W ubiegłym tygodniu na placu Juranda pojawił się elegancki kiosk w kształcie smartfonu. Sądziliśmy, że to jakaś trwała inwestycja, która latem z racji dość nietypowego wyglądu, a może i ciekawych towarów-pamiątek będzie przyciągała turystów.
Nic z tego. Jak się okazało, ów ciekawy kiosk pojawił się w Szczytnie tylko na moment. Było to związane z akcją reklamową jednego z największych internetowych serwisów aukcyjnych. Pani Kasia, mieszkanka gminy Wielbark, obsługująca kiosk, nie zajmowała się jednak ani sprzedażą, ani kupnem, a udostępniała kamerę.
- Każdy chętny może nakręcić krótki film ze swoim udziałem – informuje „Kurka”.
Gdy to już się stanie, zostanie on automatycznie przesłany na skrzynkę e-mailową danej osoby razem z kuponem rabatowym. Z kolei dzięki niemu można będzie potem dokonać zakupu na wspomnianym serwisie ze zniżką.

DO AKTUALIZACJI

W komputerowym wirtualnym świecie, gdy coś nie jest na czasie, można bardzo łatwo za pomocą jednego pstryknięcia w klawisz doprowadzić do porządku, czyli zaktualizować. Gorzej jest z tym w świecie rzeczywistym, np. z aktualizacją życzeń świątecznych wiszących na ratuszowej wieży.
Doczekaliśmy już Wielkiego Postu, a napis wisi dalej, choć  faktycznie w duchu postnym, bo literki po zmierzchu nie świecą.
- Za miesiąc zmieni się gwiazdki na pisanki i będzie jak znalazł – komentuje pan Mirosław, który wskazał nam tę osobliwość. Jego zdaniem skoro napis jest uniwersalny – Wesołych Świąt, to powinny być na nim umieszczone i gwiazdki, i pisanki, których podświetlenie przełączałoby się w odpowiednim momencie. Wtedy napis, bez kąśliwych uwag przechodniów, mógłby wisieć na okrągło przez cały rok.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.