Plac Juranda jako miejsce postojowe służyć ma przede wszystkim klientom pobliskich instytucji i sklepów, a nie pracownikom urzędów. Z takiego założenia wychodzą władze miasta i zapowiadają wprowadzenie tam strefy ograniczonego postoju.

Parking tylko na dwie godziny

- Już od samego rana plac Juranda zastawiony jest głównie samochodami pracowników urzędów - miejskiego i starostwa - mówi wiceburmistrz Szczytna Krzysztof Kaczmarczyk. To powoduje, że trudno tu zaparkować innym kierowcom, załatwiajacym sprawy w ratuszu czy robiącym zakupy w pobliskich sklepach. Sytuacja jeszcze bardziej się skomplikuje po otwarciu nowych zakładów i firm w oddawanych właśnie do użytku kamienicach przy placu Juranda. Np.w tej należącej do Witolda Czujaka swoją siedzibę będzie miał bank zatrudniający 25 pracowników. Obok powstanie inny bank - Spółdzielczy i firmy usługowe.

Miasto rozważało koncepcję utworzenia w tym miejscu strefy płatnego postoju.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.