Już po raz trzeci ksiądz Andrzej Preuss, proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP, urlop spędził pielgrzymując do Santiago de Compostela. Tym razem w 28 dni pokonał ponad 900 kilometrów, wędrując szlakiem nazywanym Camino del Norte.

Pielgrzymkowy urlop

JUŻ TRZECI RAZ

Znajdująca się tam świątynia już od wielu wieków jest miejscem kultu jednego z apostołów, świętego Jakuba. On sam został ścięty, a jego zwłoki przez kilka wieków krążyły po całej Europie. Jak głosi legenda, odnalazł je dopiero przypadkowy człowiek, któremu miejsce spoczynku ciała świętego Jakuba wskazała gwiazda unosząca się nad polem. Stąd też wzięła się nazwa Compostela (compo – pole, stela – gwiazda). Proboszcz do Santiago de Compostela wybrał się już po raz trzeci. Jednak za każdym razem wybierał inną drogę. Tym razem wyruszył szlakiem północnym nazywanym Camino del Norte.

WZDŁUŻ OCEANU

Swój początek ma one we francuskim mieście Biaritz i liczy ponad 900 kilometrów. Prowadzi głównie wzdłuż wybrzeża oceanu.

- Idąc przez prawie 700 kilometrów po prawej stronie ma się ciągle ocean. Widzi się go gdy jest spokojny, gdy wieje wiatr, gdy panuje sztorm – wspomina ks. Preuss.

Droga pielgrzymkowa przebiega kolejno przez Kraj Basków, Kantabrię, Asturię i Galicję. Pewnego rodzaju ułatwieniem dla pielgrzymujących są specjalne oznaczenia w postaci żółtych muszelek, które wskazują odpowiednią drogę. Mimo to często zdarza się zbłądzić.

- Myślę, że spokojnie możemy do ogólnej długości szlaku dodać 70-80 kilometrów, które nadrobiłem błądząc - mówi proboszcz.

Łatwiej o to tym bardziej, że trasa czasami przebiega przez wyjątkowe miejsca. Jak wspomina ks. Preuss, jednym z takich odcinków była plaża, na której opalały się dziesiątki turystów, a między nimi przemykali pielgrzymi, niosąc swoje plecaki.

Niewątpliwie najcięższymi etapami były te przebiegające przez dwa pasma górskie (Góry Asturii, i Góry Kantabryjskie). Tempo marszu na tych odcinkach wyraźnie spadało.

- O ile na płaskim terenie pokonywaliśmy dziennie około 40 kilometrów, to w górach było to już maksymalnie 20 - mówi nasz rozmówca.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.