Dla szóstoklasistów był to pierwszy znaczący sprawdzian w ich życiu. W tym roku w teście sprawdzającym umiejętności zdobyte w czasie nauki w szkole podstawowej dominowały zadania matematyczne, nie zabrakło też podchwytliwych pytań. Wyniki uczniowie poznają pod koniec maja.

Pierwszy ważny egzamin

JEDEN ZESTAW DLA WSZYSTKICH

Czwartek 8 kwietnia był ważnym dniem dla uczniów klas szóstych. Dokładnie o godzinie 9.00 zaczęli oni rozwiązywać test sprawdzający wiedzę, jaką zdobyli w trakcie sześciu lat nauki. W Szczytnie pisało go ponad 300 dzieci. Na rozwiązanie zadań i odpowiedzi na pytania szóstoklasiści mieli 60 minut. Wyjątkiem były osoby ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, czyli np. dyslektycy, którym wydłużono czas sprawdzianu. Tuż przed wejściem do sal egzaminacyjnych wśród uczniów Szkoły Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 2 w Szczytnie nie widać było wielkiego podenerwowania. Dopiero gdy zasiedli w ławkach, oczekując na testowe arkusze, na ich twarzach malowało się większe skupienie. W tej szkole do sprawdzianu przystąpiło 90 uczniów. Wśród nich jest spora grupa mających orzeczenia z poradni. Mimo to otrzymali oni ten sam arkusz egzaminacyjny co pozostałe dzieci i tak samo jak one będą oceniane. Wyjątkiem są uczniowie słabo słyszący i widzący oraz upośledzeni umysłowo w stopniu lekkim. Zdaniem dyrektor Grażyny Wyrzykowskiej – Mączyńskiej to niedobre rozwiązanie.

- To, że uczniowi z ADHD wydłuży się czas pisania sprawdzianu, nic nie daje, bo samo wysiedzenie 60 minut jest dla niego gehenną – mówi. Dlatego arkusze powinny być, według niej, bardziej dostosowane do potrzeb dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Takich osób z roku na rok przybywa. Przykładowo, w Szkole Podstawowej nr 3 w ubiegłym roku było ich 11, a w bieżącym – już 27.

PODSTĘPNE ZADANIA

Tegoroczny zestaw zadań w opinii dyrektorów szczycieńskich podstawówek należał do średnio trudnych.

- Odczucia dzieci były różne. Na pewno pojawiły się zdania podstępne, gdzie należało wczytać się dokładnie w treść i wracać do tekstu – mówi dyrektor Szkoły Podstawowej nr 6 Elżbieta Kulikowska.

W tym roku dominowały zadania matematyczne, brakowało natomiast treści przyrodniczych i historycznych.

- Zagadnienia matematyczne zawsze sprawiają kłopot słabszym uczniom – mówi Grażyna Wrona – Janowska dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Szczytnie. Potwierdza, że niektóre zadania były dość podchwytliwe.

- W jednym dzieci musiały rozpoznać trójkąty, ale figury na rysunku przedstawiono wierzchołkami do góry, co mogło stanowić pewną trudność – zauważa. Na zakończenie sprawdzianu szóstoklasiści mieli za zadanie w formie krótkiej rozprawki opisać osobę, która odniosła sukces. Uczniowie SP 6 najczęściej pisali o Adamie Małyszu oraz o jednej z uczennic tej szkoły, laureatce wielu konkursów i olimpiad. Zdaniem Grażyny Wrony – Janowskiej sprawdzianowi towarzyszy zawsze duże podenerwowanie.

- Zdarza się, że uczniowie osiągający bardzo dobre wyniki w nauce pod wpływem stresu wypadają poniżej swoich możliwości – mówi.

ZACZEKAJĄ NA WYNIKI

Wyniki sprawdzianu dzieci poznają pod koniec maja. Każdy szóstoklasista będzie mógł je zobaczyć, logując się za pomocą specjalnego kodu na stronie Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Łomży. Punktacja, jaką osiągnął uczeń, nie ma wpływu na to, czy skończy szkołę. Przystąpienie do sprawdzianu to jednak niezbędny warunek jej ukończenia. Jeśli ktoś np. z przyczyn losowych nie mógł go napisać, zrobi to w drugim terminie. Zdarza się, że liczba zdobytych punktów decyduje o tym, do jakiej klasy w gimnazjum trafi uczeń.

Ewa Kułakowska/fot. A. Olszewski