Usłyszałem w radio, całkiem niedawno, piękny utwór muzyczny, znany mi z dawnych czasów.
Przypomniałem sobie, że jest to fragment dźwiękowy filmu „Światła rampy”. Ten czarno-biały film nakręcono w roku 1952. Jego reżyserem był słynny Charlie Chaplin. Fragment, który usłyszałem, stał się wówczas bardzo popularnym przebojem, śpiewanym w wielu językach. W Polsce piosenkę tę wykonywał ulubieniec publiczności Janusz Gniatkowski. Najlepszy ówczesny nasz rodzimy piosenkarz, zapowiadany zawsze przez Lucjana Kydryńskiego „boski Gniatkowski!” Tekst polski napisał Henryk Roztworowski, muzykę skomponował sam Chaplin. W piosence tej jest fragment, który brzmi następująco: bardzo prosta tej piosenki treść, bo to jest piosenka, a nie pieśń. Zaciekawiło mnie owo sformułowanie i skłoniło do zastanowienia się, czym właściwie różni się pieśń od piosenki. Według encyklopedii, pieśń jest poważnym gatunkiem poezji lirycznej, wzbogaconym o towarzyszącą mu muzykę, wykonywanym wokalnie. Podobnie jak piosenka, ale ta, z zasady, jest prostsza, często banalna, stworzona wyłącznie dla rozrywki.