W środę 27 października przed godziną 16.00 na skrzyżowaniu ulic 3 Maja z Ogrodową doszło do kolizji z udziałem dwóch aut osobowych.

Pijackie szarże zakończone kolizją
Kierujący oplem 34-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu

Z ustaleń policji wynika, że 30-latka kierująca audi, zbliżając się do skrzyżowania, zaczęła powoli hamować. W pewnym momencie poczuła silne uderzenie. Okazało się, że jadący tuż za nią kierowca opla vectry nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu, wskutek czego uderzył w audi. Mieszkanka gminy Szczytno relacjonowała policji, że zarówno ona, jak i sprawca kolizji, zjechali z drogi, aby nie blokować przejazdu innym kierowcom. W trakcie rozmowy z 34-latkiem kobieta wyczuła od niego silną woń alkoholu. Mężczyzna tak się wystraszył skutków swojego zachowania, że wręczył jej swoje prawo jazdy i uciekł z miejsca zdarzenia. Policjanci szybko jednak ustalili miejsce jego przebywania. Badanie wykazało, że 34-latek miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna, ze względu na złe samopoczucie wynikające z upojenia alkoholowego i przeciwwskazanie lekarza do osadzenia w celi, trafił do szpitala.

Według świadków, sprawca kolizji już wcześniej zachowywał się ryzykownie, zajeżdżając drogę innym kierowcom. Po wytrzeźwieniu 34-latek został przesłuchany i usłyszał zarzuty. Grozi mu nie tylko odpowiedzialność karna za spowodowanie kolizji, ale także utrata prawa jazdy za prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości.