W powiecie szczycieńskim brakuje miejsca, w którym osoby znajdowane na ulicach pod wpływem alkoholu, lub pozbawione dachu nad głową, mogłyby znaleźć schronienie przed zimnem. O jego utworzenie apeluje radna Anna Rybińska, sugerując, że miasto powinno porozumieć się w tej sprawie z władzami gminy Szczytno i powiatu. – Nie można ludzi tak po prostu zostawiać na ulicy. Pijany to też człowiek – argumentuje.
ZWIERZĘTA MAJĄ LEPIEJ
Dyskusja o tym, co robić z ludźmi znajdowanymi w miejscach publicznych w stanie ciężkiego upojenia alkoholowego rozgorzała podczas lutowej komisji oświaty Rady Miejskiej. Rozpoczęła ją radna Anna Rybińska, która niedawno sama zetknęła się z tym problemem. Podczas spaceru ścieżką w kierunku Nowego Gizewa znalazła leżącego na chodniku kompletnie pijanego mężczyznę. Bojąc się, że zamarznie, wezwała policję, która przetransportowała go do pomieszczenia dla osób zatrzymanych w szczycieńskiej komendzie.