W minioną sobotę stara Chata Mazurska ożyła gamą pastelowych barw. W jej otoczeniu odbywał się coroczny plener malarski dla dzieci. W rym roku hasłem przewodnim były „Legendy mazurskie”- baśnie, wierzenia, czary.

Plener w chacie

Z zaproszenia organizatorów - Towarzystwa Przyjaciół Szczytna - skorzystali uczniowie SP nr 6. Jak zawsze przybyli sporą gromadką wraz ze swoją nauczycielką plastyki Elżbietą Białczak. Malowali również uczniowie SP nr 3, gimnazjaliści z „jedynki”, a także przedszkolaki, w asyście babć i mam. Pojawili się także goście z zagranicy i studenci odwiedzający rodzinne Szczytno, w przerwie między egzaminami.

Pogoda sprzyjała młodym twórcom. Po nastrojowym wprowadzeniu w temat, czyli zainscenizowaniu baśni mazurskiej „TITELITURY” we wnętrzu chaty, na sztalugach roiło się od barwnych kłobuków, topichów, czarownic, zmór, krasnoludków mazurskich, czyli czerwonych robaków z czarnymi głowami. Pojawiała się często babojędza, czyli żytnia matka, strasząca dzieci i wreszcie dobroduszne, pracowite kautki.

- Naszym celem jest propagowanie wiedzy o zwyczajach Mazurów, w atrakcyjnej dla dzieci formie. Ponad dwustuletnia Chata Mazurska jest dla takich działań dobrym miejscem – mówią organizatorzy pleneru. Imprezie patronowało i współfinansowało ją Miasto Szczytno.

(a)