W najbliższym czasie miasto nie planuje wprowadzania podwyżki stawek za odbiór śmieci. Zdaniem burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego, to efekt oszczędności spowodowanych odejściem od gromadzenia bioodpadów w workach. Dla części mieszkańców takie rozwiązanie wciąż jednak oznacza spore niedogodności.
LIŚCIE SIĘ NIE MIESZCZĄ
Jak już wielokrotnie informowaliśmy, od sierpnia w Szczytnie obowiązują nowe zasady odbioru bioodpadów i popiołu. Frakcji tych nie można już oddawać w workach, lecz gromadzić je w wydzierżawionych lub też kupionych specjalnych pojemnikach. Zmiana wzbudziła niezadowolenie części mieszkańców, którzy narzekali na wynikające z tego uciążliwości. Najwięcej zastrzeżeń mieli właściciele domków jednorodzinnych, gdzie często trawa skoszona z posesji nie mieści się do pojemników.