UWAGA NA FAJERWERKI

Jak wszystkim wiadomo, nie ma prawdziwego Sylwestra bez fajerwerków. W ferworze noworocznej zabawy łatwo jednak o nieszczęśliwy wypadek. Policjanci przypominają, że "odpalanie" sztucznych ogni i petard w miejscach publicznych na co dzień jest zabronione. Można za to zapłacić karę nawet do 500 zł. W naszym województwie wyjątek stanowią dni 31 grudnia - 1 stycznia, jednak i wówczas należy zachować wszelkie środki ostrożności.

Wszystkim osobom handlującymi artykułami pirotechnicznymi stróże prawa przypominają, że za ich sprzedaż osobom niepełnoletnim grozi do 2 lat pozbawienia wolności

CHCIELI OKRAŚĆ... BUNKIER

We wtorek 16 grudnia policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców gminy Szczytno, którzy usiłowali wymontować metalowe drzwi bunkra w parku przy ul. Skłodowskiej-Curie. Sebastian L. i Jarosław M. wpadli na taki pomysł zapewne popijając wspólnie jakiś wyskokowy napój, obydwaj bowiem byli w chwili zatrzymania pod wpływem alkoholu. Na co miałyby się drzwi im przydać - nie wiadomo, tak czy owak postawiono im zarzut usiłowania kradzieży. Właściciel bunkrowych drzwi - Urząd Miejski - wycenił je na 400 zł.

PO MEBLE DO OŚRODKA

W czwartek 18 grudnia policjanci otrzymali informację o tym, że ktoś "kręci się" po zamkniętym na okres zimy ośrodku wczasowym w Rudziskach (gm. Pasym). Gdy przybyli na miejsce stwierdzili, że tajemniczy osobnik włamał się i zdewastował znajdujące się na terenie ośrodka budynki. Urządzili więc zasadzkę i przyłapali... trzyosobową rodzinę S. Ojciec, matka i syn ciągnikiem z przyczepą wywozili meble i inne przedmioty. Rodzinna szajka wkrótce będzie tłumaczyć się przed prokuratorem.

MALUCHEM W KAMAZA

W piątek 12 grudnia doszło do niebezpiecznego wypadku w Dąbrowach (gm. Rozogi). Kierujący fiatem 126p Jerzy O. nie wyrobił się na łuku i zjechał na lewy pas drogi. Pech chciał, że akurat w tym momencie przejeżdżał tamtędy samochód ciężarowy Kamaz. Maluch uderzył w niego bokiem. Sprawca wypadku trafił do szpitala z urazem stawu biodrowego i licznymi potłuczeniami ciała.

POTRĄCENIE DZIECKA

We wtorek 16 grudnia przejeżdżający ulicą Solidarności kierowca hondy potrącił siedmioletniego chłopca. Przybyli na miejsce policjanci ustalili, że nieostrożne dziecko wbiegło wprost pod koła samochodu. Na szczęście maluchowi nic się nie stało. Kierowcę poddano badaniu alkotestem - był trzeźwy.

ZAWIANY "POSZKODOWANY"

Nie dojechał do celu podróży rowerzysta jadący ul. Lemańską w poniedziałek 8 grudnia. Został potrącony przez kierowcę toyoty. Po przyjeździe policji okazało się, że poszkodowany Antoni C. miał 2 promile w wydychanym powietrzu. Z lekkimi obrażeniami trafił do szczycieńskiego szpitala.

PROMILE NA DROGACH

W ostatnim czasie policjanci przyłapali także trzech innych cyklistów "pod dobrą datą". U każdego z nich alkomat wykazał powyżej 2 promili alkoholu. W ręce stróżów prawa wpadło też trzech zmotoryzowanych wielbicieli jazdy po kielichu. Jeden z nich, kierowca fiata seicento spowodował kolizję z audi na ul. Skłodowskiej-Curie (środa 17 grudnia). "Wydmuchał" policjantom prawie 2,5 promila.

PECHOWY PONIEDZIAŁEK

Pod znakiem kolizji drogowych upłynął szczycieńskiej drogówce poniedziałek 15 grudnia. Wpłynęła na to aura, która uraczyła nas obfitymi opadami śniegu. Już o ósmej rano wezwano policjantów do daewoo lanosa, który wylądował w rowie na trasie Szczytno-Jerutki. Podobny los podzielił peugeot partner przejeżdżający przez Dębówko. Późnym wieczorem natomiast, też w Dębówku, fiat palio zderzył się z dzikiem. Przerażone zwierzę dało susa do lasu, pozostawiając kierowcę z lekko obitym samochodem.

POŻAR KUCHNI

W czwartek 11 grudnia strażacy z OSP Rozogi gasili płonący budynek gospodarczy, służący za letnią kuchnię mieszkańcom domu w Radostowie (gm. Rozogi). Zaprószony od pieca ogień w błyskawicznym tempie zajął całe pomieszczenie, sięgając płomiennymi jęzorami również szczytu drewnianego domu. Na szczęście w pożarze nikt nie ucierpiał. Właściciel wycenił straty na 3 tysiące złotych.

2003.12.24