W prowadzonym przez Elżbietę i Zdzisława Kobusów gospodarstwie ekoagroturystycznym odbyły się nietypowe wykopki. Dla licznego grona osób spotkanie było także okazją do miłej zabawy oraz sposobem na kontynuowanie rolniczych tradycji.

Podtrzymują tradycję

Państwo Kobusowie z Wawroch od kilku lat na Święto Pieczonego Ziemniaka zapraszają krewnych, przyjaciół oraz znajomych, by wspólnie z nimi podtrzymywać odchodzący w zapomnienie zwyczaj wykopkowy. Znojnej pracy nadają rangę święta, a poprzez zabawę uczą młode pokolenie szacunku dla ziemi rodzącej plon. Żyjący w zgodzie z naturą rolnicy postanowili w tym roku uprzątnąć kartoflisko w sierpniu i ukrócić harce grasujących wśród redlin dzików. Na rzucone hasło „wykopki czas zacząć” odzew był natychmiastowy. Oczywiście, fantazja też dopisała. Zgodnie z dawnym zwyczajem i zaleceniami gospodarzy panie przyodziały spódnice i chusty, panowie zaś włożyli białe koszule. Z roku na rok zbieraczy w Wawrochach przybywa, a po pracy następuje wspólna biesiada przy ognisku i rozkoszowanie się niepowtarzalnym smakiem pieczonego kartofelka lekko posypanego solą. Ponieważ ziemniaki są dorodne i ekologiczne, smakują nie tylko dzikom.

gsk