To będzie kadencja walki – zapowiada wójt gminy Jedwabno Sławomir Ambroziak, odnosząc się głównie do ciążącego nad samorządem widma zwrotu dotacji na Środowiskowy Dom Samopomocy. Deklaruje, że podejmie wszelkie możliwe kroki, aby uchronić gminę przed utratą milionów złotych. Nie wyklucza nawet, że pojedzie protestować pod sejm i do siedziby Prawa i Sprawiedliwości. Chcą mu tam towarzyszyć radni i sołtysi.
INAUGURACJA W MINOROWYCH NASTROJACH
Pierwsza powyborcza sesja Rady Gminy Jedwabno upłynęła w minorowych nastrojach. Wszystko za sprawą wystąpienia wójta Sławomira Ambroziaka. Jego zdaniem rozpoczynająca się kadencja będzie najtrudniejsza od 1990 r. Powodem jest głównie wiszące nad samorządem widmo zwrotu milionowych dotacji na funkcjonowanie Środowiskowego Domu Samopomocy. Przypomnijmy, że organy skarbowe wykazały, że w 2012 r. Urząd Wojewódzki za pośrednictwem gminy rządzonej wówczas przez wójta Krzysztofa Otulakowskiego, wypłacił 1,6 mln zł na remont i adaptację budynku, w którym mieści się placówka. Pieniądze trafiły do stowarzyszenia Helper, które w tamtym okresie prowadziło środowiskowy dom. Kontrola wykazała jednak, że przez cały 2012 r. w obiekcie nie wykonano żadnych prac. Teraz Urząd Wojewódzki zapowiada wszczęcie postępowania zmierzającego do tego, by gmina zwróciła dotację wraz z odsetkami. Z wyliczeń wójta Ambroziaka wynika, że będzie to kwota rzędu 3,2 mln złotych. A to nie koniec, bo organy skarbowe wciąż prowadzą kontrolę za rok 2013. Może się więc okazać, że do zwrotu będzie jeszcze więcej pieniędzy.