Reklama

BANER WSPÓLNY 110325

Mija 15 lat od reaktywowania powiatów. Czy te jednostki samorządu są mieszkańcom niezbędne? Wiele osób ma wątpliwości, wskazując, że służą one głównie do rozdzielania państwowych środków na zadania zlecone. – W obecnej formie istnienie powiatów mija się z celem – ocenia radny powiatowy Szczepan Olbryś, za naganne uznając to, że w radach powiatu często zasiadają pracownicy innych samorządów.

Powiaty - za i przeciw

15 LAT OD REAKTYWACJI

Piętnaście lat temu reaktywowano w Polsce powiaty. Ten szczebel samorządu miał w założeniu odciążyć rząd poprzez realizację części jego zadań, usprawnić zarządzanie z dala od centrali i ułatwić życie lokalnym społecznościom. Jednak już na samym początku nie wszystko udało się zrealizować zgodnie z zamysłami. W trakcie przygotowywania reformy zakładano istnienie 188 powiatów, lecz ostatecznie liczba ta rozrosła się do 314. Zamiast dużych, silnych jednostek na wzór niemieckich landów, w wielu wypadkach powstały twory zaspokajające jedynie ambicje lokalnych polityków.

Czy powiaty się sprawdziły? Nie brak głosów rozczarowania, a niektórzy postulują nawet likwidację tych struktur, uznając, że ich kompetencje mogłyby przejąć województwa i gminy. Według wyliczeń przeciwników istnienia powiatów, rocznie kosztują one Polaków ok. 4,6 mld złotych.

CHORA STRUKTURA

Również część szczycieńskich samorządowców sceptycznie ocenia sensowność tych jednostek i sposób, w jaki dziś funkcjonują.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.