Jesień, a konkretnie ta astronomiczna rozpoczęła się w piątek, 22 września, kalendarzowa nieco później, bo w sobotę 23 września.

Powrót lata?W odróżnieniu od lata powitała nas piękną słoneczną pogodą i oby było tak dalej. Dlatego też, gdy w końcu wyszło słońce i trochę przygrzało, w miniony weekend zaroiło się na ścieżkach nad dużym i małym jeziorem oraz w parkach, co pokazuje zdjęcie. Gdyby nie odzież z długimi rękawami, którą noszą widoczne na fotografii duże i małe osoby, można by sądzić, że to środek lata. Na spacery wybrały się całe rodziny, bodaj najtłumniej do parku nad mniejszym akwenem z figurkami świnek. Tam dzieci mogły „dojeżdżać” owe zwierzaki i pozować do zdjęć. Potem hajda! na lokalny plac zabaw. Z kolei dorośli, sadowiąc się w ławkach, oddawali się podziwianiu fontanny, która mieniła się wszystkimi barwami tęczy. Cóż, po słonecznym i ciepłym weekendzie, czyli w poniedziałek przestała tryskać, m. in. ku rozczarowaniu zakochanych, do których jeszcze powrócimy.

PASKUDA

Co do podziwiania fontanny, to żeby być dokładnym, trzeba dodać, że nie wszystkim było to dane. Ławeczki w małym parku, jak wiadomo, na ogół odwrócone są tyłem do jeziora. Na tych, którzy akurat takie zajęli, zwłaszcza w okolicy wspomnianego placu zabaw, czekał inny, mało ciekawy widok.
Można było „podziwiać” kontener w towarzystwie gromady nieczystości i kartonów. Obok blaszaka na śmieci stoi, a właściwie przewraca się tabliczka, której treść zakazuje składowania kartonów w kontenerze i na placu. Jakoś brak ostrzeżenia co do dotrzymywania terminowości opróżniania pojemnika.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.