Rodzice przedszkolaków oraz radni sceptycznie podchodzą do planów burmistrza Mańkowskiego związanych z adaptacją na oddziały przedszkolne pomieszczeń dawnej kręgielni w hali Wagnera. Zastrzeżenia budzi zarówno sama lokalizacja, jak i sprawy organizacyjne, m.in. rekrutacja oraz żywienie dzieci i zapewnienie im bezpieczeństwa. Najwięcej pretensji do włodarza dotyczy jednak braku informacji oraz konsultacji z głównymi zainteresowanymi.
BRAK INFORMACJI I DIALOGU
Pomysł adaptacji pomieszczeń dawnej kręgielni w hali im. Huberta Wagnera na oddziały przedszkolne wywołał prawdziwą burzę. Głosy zaniepokojenia płyną zarówno ze strony radnych, których pomysł burmistrza Krzysztofa Mańkowskiego bardzo zaskoczył, jak i rodziców dzieci. - Przede wszystkim rodziców zaniepokoił brak informacji i dialogu w tej sprawie – mówi radny Paweł Malec, domagając się od burmistrza wyjaśnienia zaistniałej sytuacji.