Niedawno przebudowana dużym nakładem środków ul. Pola cieszy oko mieszkańców Pasymia. Dla części z nich stanowi jednak koszmar, ze względu na niebezpieczne popisy młodocianych kierowców.
Taka sytuacja powtarza się coraz częściej. Zaraz po wybudowaniu lub modernizacji ruchliwego odcinka drogi w mieście czy na wsi i pierwszych zachwytach mieszkańców „jaką to piękną teraz mamy drogę”, pojawiają się uwagi, postulaty, a w końcu protesty. Mieszkańcy okolic domagają się wprowadzenia ograniczeń prędkości, a jeśli to nie pomaga montażu drogowych przeszkód. Powód do tego dają kierowcy, którzy na wyremontowanych odcinkach mocniej naciskają na pedał gazu.