Od nowego roku mieszkańcy gminy Pasym zapłacą więcej za odbiór śmieci. Znaczącą podwyżkę burmistrz Cezary Łachmański tłumaczy niekorzystnymi zmianami w ustawie o gospodarce odpadami. - To przerażająca cena – komentuje radna Hanna Gryczka, która jako jedna z czworga radnych głosowała przeciw podniesieniu stawek.
BURMISTRZ: TO WINA USTAWODAWCY
Gmina Pasym jest kolejnym w powiecie szczycieńskim samorządem, który od nowego roku podnosi stawki za odbiór i gospodarowanie odpadami komunalnymi. Zdaniem burmistrza Cezarego Łachmańskiego to skutek niekorzystnych zmian w ustawie śmieciowej . - Z jednej strony patrzymy na dobro naszych mieszkańców, z drugiej są bezwzględne przepisy prawne – mówi włodarz. Te zakładają m.in. obowiązkową segregację. Samorządowcom najbardziej jednak nie podoba się wprowadzenie maksymalnej stawki ryczałtowej w kwocie 169,40 zł dla właścicieli działek rekreacyjnych i domków letniskowych. Zdaniem Łachmańskiego uderza to w stałych mieszkańców. - Ustawodawca spowodował, że nie możemy obciążyć realnymi kosztami letników, bo maksymalna stawka nie pokrywa kosztów odbioru od nich odpadów. Te sięgają w naszej gminie 400 zł za domek – mówi burmistrz.
Kontrowersje budzi także rozwiązanie umożliwiające wprowadzenie zniżek za kompostowanie odpadów zielonych. Objęci nimi mogą być tylko mieszkańcy domów jednorodzinnych. - Jest to dyskryminacja ludzi ze względu na miejsce zamieszkania – uważa Łachmański.