Czegoś takiego podczas posiedzenia Rady Gminy Świętajno jeszcze nie było. Jej przewodniczący Sławomir Grzegorczyk przerwał wystąpienie prezesa Towarzystwa Miłośników Połomu Władysława Kargola, uznając, że pomawia on gminnych urzędników. W odpowiedzi szef stowarzyszenia skierował skargę do wojewody. - Nie może być tak, że każda krytyka będzie uznawana za atak na panów urzędników – nie kryje irytacji prezes.
CZY TO BYŁY POMÓWIENIA?
Do ostrego spięcia pomiędzy prezesem Towarzystwa Miłośników Połomu Władysławem Kargolem a przewodniczącym Rady Gminy Świętajno Sławomirem Grzegorczykiem doszło podczas sesji 30 września. Szef stowarzyszenia w „sprawach różnych” otrzymał zgodę na zabranie głosu na temat bieżącej działalności TMP, współpracy z Urzędem Gminy w Świętajnie oraz zagrożeń dla środowiska i turystyki Połomu. W swoim wystąpieniu najwięcej miejsca poświęcił nieprawidłowościom związanym z zabudową terenów leżących w granicach Mazurskiego Parku Krajobrazowego, w tym wschodniego brzegu jeziora Zdrużno. Przy okazji prezes mocno krytykował poprzedniego wójta gminy Świętajno Janusza Pabicha, zarzucając mu kłamstwa w sprawie wydania decyzji o warunkach zabudowy dla działki zlokalizowanej tuż nad tym akwenem.