Kontynuując problematykę dokarmiania ptaków zimą pragnę podkreślić, że zasługują one na naszą pomoc nie tylko dlatego, iż są pożyteczne, ale wręcz niezbędne dla środowiska. Powinniśmy je chronić również dlatego, że są ładne i pięknie śpiewają. Nietrudno wyobrazić jakże szaro wyglądałby bez nich świat. Dokarmiajmy zatem zimą ptaki, ale mądrze, a więc tak, by im nie zaszkodzić. Najczęściej pokarm wykładajmy do specjalnie wykonanych karmników. Ważne, by taki karmnik był utrzymywany przez cały czas w czystości, zabezpieczał pokarm przed opadami atmosferycznymi, zapewnił ptakom łatwy dostęp oraz łatwą z niego ucieczkę. Najprostszy karmnik możemy wykonać ze zwykłej plastikowej 5-litrowej butli po wodzie mineralnej. Z boków takiej butli wycinamy dwa dość duże otwory, przez które wlatywać będą ptaki. Dolna część powinna utworzyć głęboką na kilka centymetrów tackę, do której będziemy mogli wykładać karmę. Tak wykonany karmnik, z zakręconą u góry nakrętką zawieszamy na rozpiętym drucie lub gałęzi, ale w takim miejscu, by nie mogły do niego dostać się koty, bo są one największym zagrożeniem dla ptaków żerujących w karmniku. Nieco większych zdolności manualnych i materiałów wymaga wykonanie tradycyjnego karmnika w kształcie domku, którego budowy większość z nas uczyła się na zajęciach praktyczno-technicznych w szkole podstawowej. W zależności od inwencji twórczej a także dostępnych materiałów możemy stworzyć własny niepowtarzalny karmnik. Pamiętajmy przy tym, że kwestia estetyki karmnika dla ptaków jest obojętna, ale dla nas powinna być wyrazem dbałości o wygląd ogrodu. I wreszcie wszelkie udziwnienia mogą odstraszać ptaki, zamiast przyciągać.
Czym
dokarmiać ptaki?
Decydując się na dokarmianie ptaków zadbajmy o to, by pokarm ten uwzględnił potrzeby zarówno ziarnojadów, jak i owadożernych (mięsożernych). Jeśli chodzi o ziarnojady, to mile będą widziane przez nie wszelkie rodzaje ziarna, ale z doświadczenia wiem, że największym powodzeniem u tych ptaków cieszą się nasiona słonecznika. Przed wyłożeniem ich do karmnika warto część z nich wstępnie rozkruszyć, np. tłuczkiem, aby udostępnić w tej postaci karmę ptakom o słabszych dziobach. Bez obaw do karmnika możemy wykładać wszelkie ziarna, a więc pszenicy, owsa, jęczmienia, żyta, prosa, siemienia lnianego, kaszę (dla ptaków drobniejszych), a także pestki dyni, kabaczka, cukini, arbuza, jabłek, gruszek, pokruszone orzechy laskowe i włoskie, kawałki drobno pokrojonych jabłek. Te ostatnie tylko przy lekkich mrozach, gdyż przy większych zmrożone kryształki jabłka mogą ranić przełyk ptaków. Dla grubodziobów właściwe mogą być także pestki wiśni, czereśni zachowane z letniego drylowania owoców. Oprócz wymienionego pokarmu można także wykładać niektóre odpady z naszego stołu, a więc tartą bułkę, płatki owsiane, twaróg, pokruszony żółty ser, gotowane ziemniaki (nieosolone), drobne kawałki mięsa zarówno surowego, jak i gotowanego. Ptakom mogą zaszkodzić w szczególności produkty zawierające sól. W żadnym wypadku nie powinniśmy więc wykładać solonych gotowanych ziemniaków, orzechów, mięsa, pestek słonecznika oraz nadpsutych: spleśniałego pieczywa bądź zzieleniałej wędliny. Jeśli wywieszamy kawałki słoniny, sadła to wyłącznie nie zawierających soli oraz wszelkich przypraw i co 2-3 tygodnie wymieniajmy.