Zaśmiecający lasy, złodzieje drewna oraz kłusownicy muszą się mieć na baczności. Ich wyczyny w lesie są ostatnio podglądane przez mobilne, ukryte kamery gotowe przyłapać sprawców na gorącym uczynku.

Pułapka na kłusowników

Lasy Państwowe, jak się wydaje, znalazły skuteczny sposób na walkę z kłusownikami, złodziejami drewna oraz zaśmiecaniem. Nowym orężem są kamery mobilne i fotopułapki, które monitorują coraz większe obszary leśne. Sprzęt ten instaluje się przeważnie przy drogach zamkniętych dla normalnego ruchu, a poza tym sprytnie ukrywa w ściółce leśnej, dziuplach, a nawet w budkach lęgowych dla ptaków.

- Kamery, czy fotopułapki pracują bezszelestnie, nie wydając żadnego dźwięku, a włączają się dzięki detektorom ruchu - wyjaśnia Andrzej Berk, komendant straży leśnej Nadleśnictwa Szczytno. Ta jednostka, administrująca powierzchnią ok. 18, 5 tys. ha, na terenie aż 4 gmin (Szczytno, Jedwabno, Rozogi i Wielbark) jest jedną z największych w powiecie i ma najlepiej rozwiniętą sieć monitoringu.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.