Już po raz czwarty, ulicami Szczytna przeszedł Marsz dla Życia i Rodziny. Jego uczestnicy manifestowali swoje przywiązanie do tradycyjnych wartości pod hasłem „Rodzina - Wspólnota Polska”.
Jak co roku, tym razem 31 maja, obrońcy życia spotkali się na placu Juranda. - Idea naszych marszy jest niezmienna. Chcemy zamanifestować to, że cenimy życie od chwili poczęcia do naturalnej śmierci i każdy etap w życiu człowieka jest dla nas ważny – mówi jedna ze współorganizatorek, Katarzyna Dudek. Prowadzi ona Niepubliczny Dom Dziecka w Szczytnie. Po symbolicznym wypuszczeniu gołębi w przestworza, uformowano kolumnę, która ruszyła na ulice miasta. Jej czoło tworzyła strażacka orkiestra z Lidzbarka Welskiego. Barwny i wesoły pochód w takt marszowej muzyki powoli zmierzał do punktu docelowego - na plac parafialny kościoła Wniebowzięcia NMP.
- Oceniam liczbę uczestników na ponad 1000 osób – cieszy się koordynatorka marszu Halina Chorążewicz. Mówi nam, że dzięki temu jego uczestnicy skuteczniej mogą zamanifestować swoją radość i dumę z posiadania rodziny i przywiązanie do tradycyjnych wartości.