To była niewątpliwie najbardziej udana edycja Szczycieńskiego Biegu Niepodległości. Na starcie biegu głównego stanęło 351 zawodników, a w rozmaitych sportowych zmaganiach udział wzięło około 600 osób.

Rekordowy bieg w Szczytnie
Z placu Juranda wystartowało grubo ponad 300 zawodników

Organizatorzy zastrzegali, że w biegu na dystansie nieco ponad 5 km może wziąć udział co najwyżej 300 osób, ale ostatecznie przystali na liczbę sporo wyższą. Opłatę startową uiściło 351 osób, a ostatecznie sklasyfikowano 347 zawodników, czego w biegowych imprezach w Szczytnie chyba jeszcze nie było. Dwie godziny przed niedzielnym południem do rywalizacji na krótszych dystansach stanęli uczniowie, a po nich rozpoczęły się zmagania w konkurencjach niekoniecznie biegowych. Parę minut po dwunastej rozpoczął się bieg główny. Już na starcie zawodnicy podzielili się dość wyraźnie na dwie grupy: tych, którzy przyjechali tu po jak najlepszy wynik (na najlepszych czekały nagrody pieniężne), oraz tych biegnących dla idei bądź czystej przyjemności. Na mecie jako pierwszy zameldował się Paweł Pszczółkowski z Olsztyna (17:10), znany już z zajmowania wysokich miejsc w innych imprezach biegowych w Szczytnie. Drugi był Paweł Grygo z Łomży (17:16), a trzeci – Marcin Spustek z Elbląga (17:23). Spośród zawodników z naszego powiatu najwyższe miejsca zajęli: Przemysław Dąbkowski ze Szczytna (5.), Paweł Trzciński z Rozóg (7.) i Karol Krzyżanowski ze Szczytna (10.). Nasi byli dość wysoko w swoich kategoriach wiekowych, zajmując niejednokrotnie miejsca w pierwszej trójce. Pełne wyniki na stronie https://superczas.pl/ .

Każdy z uczestników otrzymał pamiątkowy medal, startową koszulkę, miał też okazję wylosować już po regenerującym posiłku jedną z kilkudziesięciu drobnych nagród rzeczowych.

Imprezę przygotowali: PCSTiR w Szczytnie, ZS 1 i Klub Biegacza JuRUNd. Jak zauważył komentujący na żywo niedzielne zmagania Zbigniew Stasiłojć, był to najszybszy bieg z dotychczasowych: ostatnie zawodniczka uzyskała czas 39:17.

(gp)