Rankiem 22 stycznia 1945 roku Szczytno i Pasym pozostawały jeszcze w rękach niemieckich, natomiast Wielbark

i Jedwabno były już opanowane przez oddziały radzieckie. W ciągu tego dnia linia frontu powoli przesuwała się ku wschodowi, coraz bliżej Szczytna. W ręce Sowietów wpadały kolejne miejscowości.

Od Tylkowa i Burdąga po Zawady i Kadzidło

Rankiem 22 stycznia 1945 roku linia frontu na terenie powiatu szczycieńskiego przebiegała od Tylkowa, poprzez Burdąg, Brajniki, Warchały, Piduń do Rekownicy i stąd wzdłuż Omulwi aż do Wesołowa i Głuchu. Dalej omijała od wschodu Wielbark, który był już po stronie radzieckiej, i prowadziła wzdłuż Wałpuszy, obok Sędrowa i Kipar, ponownie do rzeki Omulew i wzdłuż tej rzeki aż do miejscowości Zawady na Kurpiach. Dalej front biegł aż po Kadzidło i Ostrołękę. Na południu zatem oddziały radzieckie były jeszcze daleko od terenu powiatu szczycieńskiego. Jednakże od zachodu Armia Czerwona uderzała całą swą siłą.

Walki o Dybowo

Po zdobyciu Jedwabna oddziały radzieckie ciężar swych działań na tym odcinku skoncentrowały na kierunku Pasymia, w dalszym ciągu mając na celu ubezpieczenie prawej flanki 3. korpusu kawalerii gwardii generała Oślikowskiego. Jeszcze przed zdobyciem Jedwabna Sowieci znaleźli się w lasach na zachód od Tylkowa. Niemniej samo Tylkowo, jako silny punkt oporu, ominęli. Teraz ich uderzenie na Pasym kierowało się głównym traktem drogowym z Jedwabna. Na drodze z Jedwabna do Pasymia toczyły się niezliczone kolumny radzieckiej piechoty i czołgów, wspierane przez działa i katiusze, zdobywając kolejne niemieckie punkty oporu. Pod Burdągiem, mimo twardego oporu Niemców, Rosjanie zdołali przełamać linię obrony. Następnie silnym uderzeniem zajęli Dybowo i przecięli tym samym linię kolejową Pasym – Szczytno, przebiegającą kilkaset metrów na południe od tej miejscowości. Utrata Dybowa zagrażała całej niemieckiej pozycji obronnej pod Pasymiem. Stąd oddziały niemieckie przeprowadziły kontratak, który pozwolił im odzyskać Dybowo na krótki czas. Ponowne uderzenie Rosjan sprawiło, że wieś ta znów wpadła w ich ręce. Sytuacja Niemców pod Pasymiem stała się krytyczna. Wskutek naporu Rosjan i zajęcia przez nich Dybowa oddziały niemieckie broniące Tylkowa musiały się wycofać. Droga z Tylkowa na Olsztyn stała się dla Armii Czerwonej otwarta. Wieczorem radziecka piechota, w sile około 1000 żołnierzy, zajęła dworzec kolejowy w Pasymiu. Następnie twardy bój toczył się o Krzywonogę. Oddziały radzieckie skierowały się także w kierunku samego Pasymia, który zdobyły nocą z 22 na 23 stycznia. Niemiecka linia oporu przebiegała teraz na południe od Ruska Wielkiego do Linowa.

Zajęcie Rekownicy

Z Jedwabna oddziały radzieckie nacierały również w kierunku Szczytna. Tutaj Niemcy swoją obronę mogli oprzeć o miejscowe jeziora. Główna linia niemieckiej obrony przebiegała pomiędzy jeziorem Narty i Jeziorem Brajnickim i dalej do Pidunia i Rekownicy. Silny opór Niemcy stawili w miejscowości Warchały, wykorzystując dogodną pozycję wśród jezior i zbudowany tutaj bunkier. Niemniej Rosjanom także i tu udało się dokonać przełamania. Pod wieczór sowieckie oddziały, przy wsparciu czołgów, kierując się z Wielbarka w kierunku północno – zachodnim, wzdłuż wschodniego brzegu Omulwi, zajęły Wesołowo i Rekownicę. Zarazem atakowały również w kierunku Kucborka.

Kontratak

Pod Wielbarkiem niemiecki kontratak odrzucił Rosjan za drogę Wielbark – Sędrowo. Rosjanie ponieśli tutaj ciężkie straty. Stracili około 20 wozów i sztab pułku artylerii, w tym dowódcę pułku i jednego majora.

Rosjanie w Janowie

Postępy radzieckich oddziałów w okolicach Olsztyna spowodowały, że dowództwo 4. armii niemieckiej wydało 24. dywizji pancernej rozkaz wycofania się z terenu powiatu szczycieńskiego i zajęcia pozycji w okolicach Jezioran i Barczewa. Osłabiło to niemieckie siły obronne w okolicach Szczytna. Nacierające od strony Jedwabna radzieckie oddziały, dzięki przełamaniu niemieckiej obrony na drodze Jedwabno – Szczytno, późnym wieczorem 22 stycznia dotarły już do Janowa. Stąd do Szczytna było zaledwie 8 kilometrów. W radzieckich rękach były także Waplewo, Narajty, Grom, Dybowo, Tylkowo i Pasym. Rankiem 23 stycznia 1945 roku oddziały sowieckie zajęły Leleszki i posuwały się dalej, w kierunku Dębówka i Korpel. Armia Czerwona nadchodziła.

Ostatnie godziny

Dla mieszkańców Szczytna była to ostatnia chwila na ucieczkę. Rosjanie byli już tuż-tuż. Droga na Pasym została zablokowana. Z tego kierunku napływali uciekinierzy, od których można było się dowiedzieć, że Rosjanie już odcięli tę drogę ucieczki. Pozostała droga na Biskupiec. Helmut Lux wspomina: „Miasto było wymarłe. Żadnego odgłosu, żadnego światła. Ani człowieka na ulicy. Gdy przechodziliśmy koło ratusza, zobaczyliśmy pierwszych ludzi, niekończącą się kolumnę uciekinierów z drogi pasymskiej, kierunek kościół katolicki – Biskupiec. Nigdy nie odczuwałem ciemnej nocy tak upiornie. Księżyc się skrył”.

Sławomir Ambroziak

Wykorzystane źródła: E. Baginski, 1945. Als Ortelsburg verloren ging, Bonn 2005; A. Kossert, Powiat szczycieński w latach 1914 – 1945 (w:) Powiat szczycieński, Przeszłość – współczesność, Szczytno 2006.