Pogoda zrobiła się w ostatnich dniach znośna, co umożliwiło organizowanie np. rozmaitych rowerowych przedsięwzięć.
Swojego „Odlotowego Bibliotekarza” mieli w miniony weekend ci miłośnicy czytania, którzy niekiedy robią sobie przerwę na przejażdżki. W podobnym terminie grupka około dwudziestu pracowników Szkoły Podstawowej z OI nr 2 w Szczytnie dołączyła do VI Ogólnopolskiego Biegu Belfrów. Wbrew nazwie można było także spacerować (na odpowiednio długiej trasie) lub jechać rowerem. Szczytnianie z „Dwójki” wybrali ostatni z tych wariantów, choć akurat pilot grupy postanowił dystans około 20 kilometrów pokonać, biegnąc.
Trasa prowadziła spod szkoły przez mostek na Strudze, okolice Witówka, Sędańsk, Janowo z powrotem Szczytna. By nie wprowadzać zamieszania na bardziej uczęszczanych drogach, wiodła ona głównie leśnymi duktami (fot. 1), a uczestnicy zapuszczali się niejednokrotnie w rejony dzikie, rzadko uczęszczane. Rzecz jasna w ciekawszych miejscach (fot. 2, 3.) znalazł się czas na krótkie postoje.
Najważniejszym celem przedsięwzięcia, w którym uczestniczą pracownicy szkół nie tylko z Polski, było włączenie się w pomoc dla dziecka zmagającego się z poważną chorobą. W tym roku wybór padł na 8-letnią Łucję, walczącą z zespołem CHARGE związanym m.in. z problemami z sercem, równowagą, słuchem i wzrokiem. Cały zysk z opłat startowych i zakupu koszulek startowych ma być przeznaczony na pomoc dla dziewczynki. Inicjator włączenia się do biegu, Robert Jaworski, uczestniczy także w rywalizacji indywidualnej. W maju pokonał na rowerze ponad 1000 km, co daje mu miejsce ścisłej czołówce.