SZPILECZKI - wbija Ryszard Deptuła

SZATAŃSKI PLAN

Znów zawiało w mieście grozą

Lecz z pomocą chyba Bożą

Plan szatański się nie udał

Chyba zacznę wierzyć w cuda

Wszak osobnik pewien miasta

Chciał być merem, no i basta

A że spisał z diabłem pakt

To nie plotka, ale fakt

Zagrożenie było duże

Co wróżyło miastu burzę

Wnet ogłosił plan swój w radzie

Bo stronników miał w przewadze

Zaczął prawić im amory

Bo na władzę wciąż był chory

A, że chory z urojenia

To nic nie miał do stracenia

Stać go było dopiąć swego

A więc poszedł na całego

I się potknął biedaczysko

Zamiast zyskać, stracił wszystko

Teraz siedzi cicho w kątku

Przywołany do porządku

Znów trafiła kamień kosa

Przeszedł stołek koło nosa

Stara płynie więc nauka

Znajdzie guza, kto go szuka

A kto wiatry wokół sieje

Ten na burzę ma nadzieję

Ryszard Deptuła

2003.10.29