W ubiegłym tygodniu w Sądzie Okręgowym w Olsztynie ruszył ponowny proces Nikodema C., który ponad trzy lata temu skatował swoją ówczesną dziewczynę Oliwię. To skutek rozstrzygnięcia Sądu Najwyższego. Uchylił on prawomocny wyrok w tej sprawie, uznając, że sąd rozpatrujący ją w pierwszej instancji był niewłaściwie obsadzony, bo w składzie orzekającym znalazł się tzw. neosędzia.

Ruszył ponowny proces kata Oliwii
Podczas wznowionego procesu Nikodem C. złożył wyjaśnienia, ale nie przyznał się do zarzucanych mu czynów

W listopadzie Sąd Najwyższy, po rozpoznaniu kasacji wniesionych przez obrońców Nikodema C., wydał wyrok, w którym uchylił zaskarżony wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku oraz utrzymany w nim w mocy wyrok Sądu Okręgowego w Olsztynie i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. SN podjął taką decyzję uznając, że Sąd Okręgowy w Olsztynie rozpoznający sprawę Nikodema C. był niewłaściwie obsadzony, bo w składzie orzekającym znalazł się tzw. neosędzia.

 

 

Aby zapoznać się z pełną treścią artykułu zachęcamy
do wykupienia e-prenumeraty.