Choć to już druga połowa maja, to strażacy wciąż borykają się z plagą pożarów sadzy w przewodach kominowych.

Sadze wciąż się palą
Z powodu pożaru sadzy w budynku na ul. Mickiewicza w Świętajnie popękał cały komin

W ubiegłym tygodniu odnotowali dwie takie interwencje. Pierwsza z nich miała miejsce w poniedziałek 11 maja na ul. Mickiewicza w Świętajnie. Na miejsce, oprócz straży, dotarł także patrol policji. Pożar został ugaszony, ale spowodował pęknięcia komina na całej długości.

W środę 13 maja podobne zdarzenie miało miejsce w Dąbrowach, gmina Rozogi. W tym przypadku pożar sadzy nie wyrządził poważniejszych szkód i został szybko ugaszony. Przybyły na miejsce patrol policji upomniał właściciela budynku, aby dbał o należyty stan przewodów kominowych.