W minionym tygodniu strażacy kilka razy interweniowali przy pożarach sadzy w przewodach kominowych. Wraz z rozpoczęciem sezonu grzewczego, każdego roku, do tego typu zdarzeń dochodzi nagminnie.

Sadze znów zmorą strażaków
Pożar sadzy w Korpelach nie spowodował większych strat

Do pierwszej interwencji związanej z pożarem sadzy doszło w środę 1 listopada w Korpelach. Na szczęście nie spowodował on większych strat i został szybko ugaszony. Następnego dnia podobne zdarzenie miało miejsce w Róklasie. Około godziny 10.00 strażacy ugasili tam sadze w przewodzie kominowym jednego z budynków mieszkalnych. Tu także obyło się bez poważniejszych konsekwencji. Przybyły na miejsce patrol policji pouczył jednak właścicielkę. Kolejny pożar sadzy wybuchł w sobotę 4 listopada na ul. Podgórnej w Szczytnie. Siedem osób zamieszkujących w budynku, w chwili przyjazdu straży, znajdowało się na zewnątrz. Okazało się, że pożar spowodował pęknięcie komina na dwóch kondygnacjach. W tym przypadku policja także pouczyła właściciela o obowiązku utrzymywania przewodów dymowych w należytym stanie.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami, w przypadku ogrzewania domów paliwem stałym, przewody kominowe należy czyścić trzy razy w roku. Do tego raz w roku obowiązkowo należy wykonać przegląd kominiarski – przypomina st. kpt. Łukasz Wróblewski z Komendy Powiatowej PSP w Szczytnie.