Po raz kolejny okazało się, że sąsiedzka czujność może zapobiec prawdziwemu nieszczęściu. W sobotę 22 września po godzinie 18.00 mieszkańcy jednego z domów w Nartach, gmina Jedwabno, usłyszeli odgłosy pękającego eternitu dobiegające z sąsiedniej posesji i zauważyli wydobywający się z zabudowań dym. Palił się dach kotłowni przylegającej do domu zamieszkiwanego przez dwie osoby. Sąsiedzi od razu wezwali straż pożarną. 57-letni właściciel posesji akurat spał, a jego żona była nieobecna. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, ogień objął wnętrze kotłowni i przedostawał się na strych budynku mieszkalnego. Podczas akcji gaśniczej zasłabł właściciel domu. Karetka pogotowia zawiozła go do szpitala na obserwację. Spalił się dach kotłowni, ale strażacy uratowali obiekt mieszkalny. Przyczyny nie ustalono. Według strażaków, gdyby nie szybkie zauważenie pożaru, straty mogłyby być znacznie większe.