Przed halą widowiskowo – sportową im. Huberta Wagnera w Szczytnie stanęły dwa metalowe serca na plastikowe nakrętki. Środki uzyskane za ich przetworzenie, zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację Pawła Kosakowskiego, młodego mieszkańca miasta, który wiosną uległ ciężkiemu wypadkowi komunikacyjnemu.
Dwa metalowe serca na plastikowe nakrętki stanęły przed halą w miniony piątek. Jedno jest duże, drugie – mniejsze. Wykonała je firma Zelbo, a pieniądze na ten cel pochodziły od sponsorów. Inicjatorem ustawienia nietypowych pojemników jest dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu w Szczytnie Arkadiusz Leska. Plastikowe nakrętki to materiał, który można ponownie wykorzystać. Uzyskane w ten sposób pieniądze zostaną przekazane na leczenie i rehabilitację Pawła Kosakowskiego. O młodym mieszkańcu Szczytna, który na początku kwietnia uległ ciężkiemu wypadkowi motocyklowemu, pisaliśmy kilka tygodni temu. Paweł wymaga intensywnej i kosztownej rehabilitacji, która pozwoli mu przynajmniej na częściowe odzyskanie sprawności. Akcję zbierania nakrętek na jego rzecz zapoczątkował i koordynuje Piotr Mikosza, kierownik hali im. Wagnera. W obiektach szczycieńskiego MOS-u, a także w wielu sklepach na terenie miasta można już od wielu miesięcy oddawać plastikowy surowiec. - Do tej pory zebraliśmy już pięć ton nakrętek – cieszy się Arkadiusz Leska.
(ew)