To było do przewidzenia. Oddany do użytku trzy lata temu budynek nowej siedziby straży pożarnej staje się powoli utrapieniem strażaków. Wszystko przez to, że ogromny obiekt generuje bardzo wysokie koszty utrzymania. Najwięcej pochłania jego ogrzewanie. Ostatnia podwyżka naliczona przez dyrekcję szpitala, z którego kotłowni pochodzi ciepło, spowodowała, że budżet komendy już w maju był w 60% wykorzystany. Komendant Mariusz Gęsicki zapowiada, że jest to jeden z powodów przygotowywanego wniosku o rozwiązanie sekcji ratownictwa wodnego.
KŁOPOTLIWY PREZENT
Prezent w postaci nowej siedziby otrzymany kilka lat temu od władz powiatu okazuje się coraz bardziej kłopotliwy dla szczycieńskich strażaków. Co prawda od samego początku wyrażano obawy związane z kosztami utrzymania tak dużego obiektu, ale dopiero teraz sytuacja stała się krytyczna. Wszystko za sprawą podwyżki o prawie 100% opłat za ciepło zafundowanej straży przez p.o. dyrektora szczycieńskiego szpitala. To właśnie szpitalna kotłownia ogrzewa także położoną niedaleko strażnicę. Tylko za trzy pierwsze miesiące tego roku komenda zapłaciła już ok. 50 tys. złotych, a to jeszcze nie cała należna kwota.