SKS Szczytno i Wałpusza 07 Jesionowiec utrzymali się na swoich poziomach rozgrywkowych, z klasą okręgową żegnają się Błękitni Pasym – taki jest bilans meczów barażowych z udziałem naszych zespołów.
Wałpusza 07 Jesionowiec – Iskra Narzym 1:1 (1:1, 0:0), k. 4:3
0:1 – (61.), 1:1 – Damian Musioł (80.)
Wałpusza 07: Kowalewski, A. Bagiński, Ochman (46. M. Lech), Szajowski (63. Sygnowski), Szumowski (110. Olender), D. Lech, Kisiel, Borowski, K. Lisiewicz (84. Pliszka), Musioł, Gołaszewski.
Pierwsi problem z głowy mieli piłkarze Wałpuszy. W środę przed tygodniem zmierzyli się oni w Zabielach z Iskrą Narzym. W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie sprawiali goście, którzy objęli prowadzenie już po zmianie stron. Miejscowym udało się wyrównać w 80. min, gdy Musioł skierował piłkę do siatki głową. Konieczna okazała się dogrywka, w której dość wyraźną przewagę osiągnął zespół Wałpuszy. Wystarczy wspomnieć, że przez niespełna półtorej minuty po gwizdku miejscowi aż trzy razy wypracowali dogodne sytuacje, a wkrótce gości uratował słupek. W dogrywce żadna bramka jednak nie padła i przyszedł czas na rzuty karne. Podopieczni Cezarego Kucińskiego odrobili lekcję z ubiegłego roku, gdy fatalnie egzekwowali jedenastki w meczu WPP ze Śniardwami Orzysz. Wprawdzie teraz bramkarz Iskry wyczuwał intencje wykonawców, ale wystarczyło strzelać precyzyjnie (raz piłka trafiła jednak w poprzeczkę), mocno i liczyć na Kowalewskiego (jedna skuteczna interwencja, do której doszło pudło zawodnika rywali), by zapewnić sobie po wakacjach grę w klasie A. Na tym poziomie rozgrywkowym pozostała ostatecznie także Iskra, która w sobotę w decydującym barażu wygrała z Orłem Czerwonka.