Włodarzom samorządowym oraz radnym rosną uposażenia i diety, choć w kraju szaleje kryzys. To mocno irytuje prezesa Oddziału Powiatowego ZNP Janusza Kozińskiego. Od dwóch lat bezskutecznie stara się dowiedzieć, co stało się z pieniędzmi, które nie zostały wypłacone nauczycielom ze szkół podległych powiatowi z powodu udziału w strajku. Z kolei od władz miasta próbuje wywalczyć środki na zwiększenie dodatków za wychowawstwo w przedszkolach. Zawsze otrzymuje tę samą odpowiedź - nie ma na to środków w budżecie.
ZSZOKOWANY PREZES
Pod koniec ubiegłego roku włodarze samorządowi otrzymali, na mocy ustawy przyjętej przez parlament, sowite podwyżki. Powodów do narzekań nie mają też radni. Im diety również wzrosły. Informacje o tym bulwersują opinię publiczną, zwłaszcza w dobie szalejącego kryzysu i drożyzny. Po lekturze artykułu w „Kurku” o wzroście diet radnych do naszej redakcji zgłosił się prezes Oddziału Powiatowego Związku Nauczycielstwa Polskiego w Szczytnie Janusz Koziński. - Jestem zszokowany – przyznaje. Jego irytacja bierze się stąd, że od blisko dwóch lat stara się dowiedzieć, co stało się z pieniędzmi, które nie zostały wypłacone nauczycielom ze szkół powiatowych za udział w strajku w kwietniu 2019 r.