Każda seria spotkań przynosi rozstrzygnięcia budujące napięcie. Po ostatniej kolejce humory popsuły się u naszych zespołów występujących w IV lidze i klasie okręgowej – punktów nie przybyło, a inne drużyny ze strefy spadkowej wygrały swoje mecze i trochę odjechały. Strzelecką formą błysnęły za to nasze zespoły w klasie A – każdy z nich zdobył po cztery bramki.

IV LIGA
23. kolejka
Granica Kętrzyn - Błękitni Pasym 2:1 (1:1)
0:1 – Kamil Kulesik (10.), 1:1 – (15.), 2:1 – (49.-k.)
Błękitni: Brzozowski, Jagiełło, Trzebiński, Dobrzyński, Kępka (74. Stryjec), Sokołowski, Kulesik (83. Brzeziński), Dyka, Kruczkowski, Sachajczuk (72. Duplicki), Balcerzak (78. P. Malanowski).
W obu meczach z Granicą pasymianie mogli ugrać dwa punkty – i rywale nie musieliby wcale czuć się skrzywdzeni. Na jesieni Błękitni stracili jedyną bramkę w doliczonym czasie, teraz prowadzili, ale tu również górą okazali się kętrzynianie.
Po raz pierwszy w historii Granica rozgrywałą oficjalny mecz u siebie przy sztucznym oświetleniu. Powodem przełożenia spotkania na dość nietypowy termin (środa, godz. 20.00) była prośba gospodarzy, spowodowana… prośbą Wigier Suwałki, by kętrzynianie rozegrali z nimi podczas majówki mecz z okazji klubowego jubileuszu.
W dzisiejszych czasach mecze przy sztucznym oświetleniu nie są nawet w niższych ligach jakimś zupełnym ewenementem utrudniającym grę, czemu pasymianie dali wyraz już w 10. min, gdy wyszli na prowadzenie. Stało się to po akcji środkiem boiska i zdecydowanym wejściu w pole karne Kulesika.