Byli mieszkańcy oraz miłonicy Kresów ze Szczytna i okolic spotkali się po raz kolejny na wspólnym więcie. Jak co roku podczas głównego koncertu w Miejskim Domu Kultury nie zabrakło wzruszeń i wspomnień, które tym razem przywołał występ zespołu pieni i tańca Przšniczka z Landwarowa na Wileńszczynie.
Byli mieszkańcy oraz miłonicy Kresów ze Szczytna i okolic spotkali się po raz kolejny na wspólnym więcie. Jak co roku podczas głównego koncertu w Miejskim Domu Kultury nie zabrakło wzruszeń i wspomnień, które tym razem przywołał występ zespołu pieni i tańca Przšniczka z Landwarowa na Wileńszczynie.
WYSTAWY I KIERMASZ
Kresowiakom mieszkajšcym w Szczytnie nie brak ostatnio okazji do kontaktu z kulturš ich rodzinnych stron. Zaledwie miesišc temu na deskach Miejskiego Domu Kultury wystšpił zespół Wołyńskie Słowiki z Łucka, a w miniony weekend (9-10 czerwca) już po raz trzynasty odbyły się Dni Kresowe. Organizatorem obu wydarzeń było Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Wileńsko-Nowogródzkiej pod przewodnictwem Janiny Surgał. więto Kresowiaków zawsze cieszy się dużym powodzeniem. Podobnie jak w latach ubiegłych, także i tym razem, sala widowiskowa MDK-u podczas koncertu głównego zapełniła się do ostatniego miejsca. Wród publicznoci dominowały osoby starsze, dla których tego typu imprezy sš sentymentalnš wyprawš do kraju dzieciństwa i młodoci. Dni Kresowe to jednak nie tylko główny koncert. Na kilka godzin przed jego rozpoczęciem w holu MDK-u można było oglšdać dwie wystawy. Pierwszš z nich pt. ladami naszych przodków, przygotowała Biblioteka Pedagogiczna. Na ekspozycji zostały zaprezentowane zdjęcia Lwowa, ukazujšce m.in. najciekawsze zabytki tego miasta. Druga wystawa zatytułowana Fascynujšcy wiat pszczoły to dzieło członków Koła Pszczelarzy w Szczytnie. Zgromadzono na niej ule, w tym również doć oryginalne, jak choćby jeden w formie miniaturowego kocioła oraz takie, które dzi majš już status prawdziwych muzealnych eksponatów. W ramach imprezy odbył się także kiermasz. Można było nabyć na nim m.in. ksišżki i prasę o tematyce kresowej oraz obrazy. Przygotowano też loterię fantowš oraz bufet z tradycyjnymi potrawami, wystšpiła także Orkiestra Miejska. Po raz pierwszy otwarto stoisko Kresowego słownika biograficznego. Osoby zainteresowane mogły pobrać stamtšd ankiety potrzebne do redagowania tego wydawnictwa.
ROZPIEWANA PRZĽNICZKA
Najbardziej oczekiwanym punktem imprezy był sobotni koncert. Tradycjš stało się już, że występujš na nim zespoły pielęgnujšce polskš kulturę na Kresach. Najczęciej przed szczycieńskš publicznociš prezentujš się bardzo młodzi wykonawcy. W tym roku na scenie MDK-u zapiewała i zatańczyła młodzież z zespołu Przšniczka z Landwarowa na Wileńszczynie. Działa on przy jedynej polskiej szkole redniej w rejonie trockim. Występ zespołu oglšdali gocie z Litwy, w tym zasłużony propagator polskoci na Wileńszczynie Władysław Korkuć, przedstawicielka mera rejonu trockiego Irena Narkiewicz oraz dyrektor szkoły w Landwarowie Franciszek Żeromski. Młodzi wykonawcy zaprezentowali wišzankę znanych piosenek ludowych, polskich i litewskich. Nie zabrakło także tańców. Młodzież z Landwarowa przypomniała w swoim programie folklor różnych regionów kraju, w tym również kurpiowski, bliski wielu mieszkańcom Szczytna. Żywiołowy, pełen kresowego temperamentu występ spodobał się szczycieńskiej publicznoci, która goršco oklaskiwała zespół z Wileńszczyzny.
BOLĽCZKI MNIEJSZOCI
Podczas koncertu dyrektorowi szkoły w Landwarowie przekazano ksišżki zbierane z mylš o Polakach mieszkajšcych na Litwie. Akcję organizuje Biblioteka Pedagogiczna, na której apel odpowiedzili m.in. uczniowie Zespołu Szkół nr 3. W tym roku dołšczyli do nich również koledzy z ZS nr 1 skupieni w niedawno powstałym Kole Miłoników Kresów. Organizatorzy imprezy postanowili w szczególny sposób uhonorować Władysława Korkucia. Minęło włanie dziesięć lat od czasu, gdy dzięki niemu do Szczytna przyjechał na występy pierwszy zespół polski z Litwy. Propagator polskoci na Wileńszczynie, dziękujšc za ciepłe przyjęcie, zapewniał, że kultura przodków trwa i cišgle się tam rozwija. Przy okazji doć ostro skrytykował litewskie władze. Zarzucił im utrudnianie życia mniejszoci polskiej, która, według Litwinów, izoluje się od nich i nie chce z nimi integrować. Władysław Korkuć przekonywał, że to nieprawda.
- Polacy chcš się integrować i się integrujš - mówił, a na dowód swoich słów przywołał fakt, że zespół Przšniczka ma w repertuarze również pieni litewskie. Obchody tegorocznych Dni Kresowych zakończyła w niedzielę 10 czerwca msza więta polowa w intencji Kresowian odprawiona przy kociele w. Brata Alberta. Udział w niej wzięli członkowie zespołu z Landwarowa oraz poczty sztandarowe.
(łuk)